Chyba każdy przyzna mi rację, że czytelnictwo i miłość do książek trzeba kształtować od najmłodszych lat, a najlepiej od samego urodzenia. Książki mogą nam bowiem ułatwić naukę, rozwinąć słownictwo i przede wszystkim sprawić przyjemność! Właśnie taką książkę - uczącą pierwszych słów - stworzyło Wydawnictwo Wilga, wzbogacając ją również o dźwiękowe przyciski.
Przede wszystkim warto zauważyć, że książka jest pięknie i solidnie wydana. Każda ze stron jest gruba i odporna na zabrudzenia (łatwo można wszystko zmyć ściereczką, nie niszcząc przy tym książki). Na każdej ze stron znajdują się dwa obrazki z dużym napisem (nazwą przedmiotu) oraz z pytaniem, które możemy zadać dziecku podczas przeglądania książki. Dzięki pytaniom dodatkowo rozwijamy słownictwo dziecka, ucząc go np. kształtów, czy nazw ubrań, a nawet zaczynając liczyć.
Do każdego obrazka rodzic może sam stworzyć jakąś krótką historię, co rozwinie wyobraźnię. Książka umożliwia przy tym zabawę wszelkiego rodzaju onomatopejami - dzieci będą mogły udawać ciuchcię, owcę i pozostałe umieszczone w książce elementy. Nauka onomatopei jest pierwszym krokiem do rozwoju mowy, więc wspaniale, że właśnie takie wyrazy (umożliwiające zabawę dźwiękami), zostały umieszczone w Moich pierwszych słowach.
Jestem przekonana, że książka spodoba się każdemu maluchowi - jest kolorowa, a obrazki są wyraźne, dzięki czemu dziecko będzie mogło bez problemu skupić na nich uwagę. Przyciski, które wydają dźwięki są dla dzieci dodatkową atrakcją. Polecam ją dla maluchów nawet półrocznych - przeglądanie tej książeczki będzie dla nich wspaniałym ćwiczeniem koncentracji, a przy tym okazją do wspólnej zabawy i ćwiczenia małej motoryki (kartki są na tyle duże i grube, że dziecko może je samo przekładać).
Roczny chłopiec, z którym przeglądałam tę książkę był nią zachwycony - chętnie wciskał przyciski (które na szczęście nie są bardzo głośne, a dźwięk jest czysty. Polecam z całego serca!
Wydawnictwo Wilga
Liczba stron - 10
Dla dzieci półrocznych
Rok wydania - 2016
Anna Karowicz = LOGOPEDA UKULELE = Pedagog-neurologopeda, który patrzy na książki i gry swoim fachowym okiem... Dzięki mnie będziesz wiedzieć, co może się przydać Twojemu dziecku i czy ma wartość terapeutyczno-edukacyjną! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Coraz częściej diagnozowanym problemem jest dysleksja. Dzieci nie lubią czytać, nie chcą się uczyć, nie słyszą różnic między głoskami, mają ...
-
Kolorowe klocki w pudełeczku noszę, kolorowe klocki, bardzo lubię je! Kolorowe klocki, chociaż bardzo proszę, nie chcą się układać tak jak...
-
Po świetnym atlasie ptaków byłam przekonana, że Atlas motyli będzie równie zachwycający. Na szczęście się nie myliłam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz