Znacie koty… Zawsze patrzą z niewinną miną, a na podłodze
stłuczony wazon, powywracane zabawki i zasłony w strzępach. Te stworzenia po
prostu mają talent do zdobywania ludzkich serc i jednocześnie skrywają wielką,
niszczycielską moc! Nasze kotki w grze również są małymi rozrabiakami i szaleją
w dziecięcym pokoju bawiąc się wszystkim tym, co spotkają na swojej drodze.
Ponieważ gry wykorzystuję do terapii logopedycznej, to dużym
atutem dla mnie są proste zasady. Podczas zajęć nie mogę marnować czasu na
tłumaczenie, jak działa dana gra... Musimy grać, żeby jednocześnie móc ćwiczyć artykulację!
Krótko mówiąc musimy tak prowadzić naszego kociaka, żeby po drodze było jak najwięcej
zabawek. Robimy to dzięki losowo wybranym kartom z różnymi meblami.
Wydawnictwo zadbało o jakość wydania, więc jestem pewna, że gra
przetrwa wiele lat w moim gabinecie. Jest to zawsze duża próba dla trwałości
gier, bo czasem gram w nią codziennie po parę razy. Dzieci oszalały na jej
punkcie, a mnie też się jeszcze nie znudziła… :P Wbrew pozorom trochę można
przy niej pokombinować i nawet działać na złość swojemu przeciwnikowi, ale to
już w przypadku starszych dzieciaków, które też się bawią całkiem nieźle przy
tej grze.
Atutem jest też aspekty wizualny – ilustracje stworzone przez Macieja
Szymanowicza są jak zwykle bezbłędne i urocze.
Dla ułatwienia czasem nie układam odpowiednio żetonów, tylko
losujemy jakikolwiek z daną zabawką. W moim przypadku najważniejsza jest
prostota, bo grać muszę maksymalnie godzinę, jednocześnie wykonując mnóstwo
ćwiczeń logopedycznych.
Gra jest bardzo prosta, a jednocześnie rozwija w maluchach
mnóstwo rzeczy. Wyobraźnię, w której małe kotki biegają po pokoju i rozrabiają.
Małą motorykę podczas przeplatania sznurka (a sprawienie, żeby był napięty
wcale nie jest dla dzieci takie proste!) i nawijania go znów na szpulkę. Warto
pamiętać, że wszystkie ćwiczenia rąk pozytywnie wpływają na rozwój mowy. W
końcu ośrodek nowy sąsiaduje w mózgu z ośrodkiem odpowiedzialnym za motorykę
małą, więc wspierając jedno - rozwijamy też drugie! Oczywiście gra uczy również
rywalizacji i ćwiczy koncentrację, uwagę wzrokową i logiczne myślenie. Dużo jak
na tak "prostą" grę, prawda?
Za grę gorąco dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia <3
- Ilustracje: Maciej Szymanowicz
- Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
- Czas gry: 20-30 minut
- Wiek: 5+ (chociaż moim zdaniem 4+)
- Ocena: 6/6
Bardzo fajna gra i będę musiał jej spróbować również z moimi dziećmi. Jak na ten moment jestem zdania, że świetnie również do zabawy nadają się znikopisy https://modino.pl/plastyczne-znikopisy które akurat dzieci bardzo lubią.
OdpowiedzUsuń