środa, 8 stycznia 2020

"Lisek urwisek" - Nasza Księgarnia i zabawa w Sherlocka Holmesa dla najmłodszych


Jako dziecko zaczytywałam się w przygodach Sherlocka Holmesa i do dziś zostało mi zamiłowanie do zagadek. Lisek Urwisek jest grą, która pozwala poczuć się detektywem, więc bawiłam się przy niej wspaniale – równie dobrze jak moi mali pacjenci, nawet czteroletni!




Nasze zadanie jest proste – musimy dojść do tego, kto jest Liskiem Urwiskiem – złodziejem pysznego ciasta. Wokół planszy mamy podejrzanych, a na planszy wskazówki, które wskażą jedną cechę wyglądu naszego rozrabiaki i łakomczucha!



O zasadach nie będę opowiadać zbyt wiele, bo najlepiej robi to sam wydawca. Powiem Wam tylko krótko, że mamy do dyspozycji trzy rzuty kostkami i musimy wyrzucić trzy z taką samą akcją – okiem lub śladami łap. Oczy sprawiają, że odkrywamy 3 postacie podejrzanych, a łapy dają dojść do wskazówki. Dzieciaki najchętniej wędrują do wskazówek, gdyż jest to związane z pewnym napięciem i niepewnością. Odnalezioną wskazówkę wkładamy bowiem w specjalne urządzenie, które sprawdza, czy poszukiwany lis ma (lub nie ma) danej rzeczy narysowanej na wskazówce. Jeżeli ma – pojawia się zielone kółko.




Dramatyzmu dodaje fakt, że jeśli nie uda nam się wyrzucić 3 jednakowych symboli (oczu/łapek), to lis porusza się 3 pola do przodu i zbliża do norki, w której może się przed nami ukryć.
Nasza Księgarnia to jedyne wydawnictwo co do którego mam pełne zaufanie jeśli chodzi o zawartość pudełka. Nie sprzedają powietrza, które później zalega na półkach i nie pozwala mi na kupno nowych gier. Dodatkowo sama organizacja elementów jest cudowna – każda część ma swoje własne miejsce – idealne dla wielbicieli estetyki. Ogólnie gra jest śliczna i bardzo solidnie wykonana – powinna przetrwać długie lata grania.

Gra jest dobra już nawet dla czterolatków i jest dobrym pomysłem na rozpoczęcie przygody z planszówkami. Tutaj nikt się nie obrazi, bo przecież gramy równocześnie i razem chcemy znaleźć Liska Urwiska! Dzięki temu dzieci uczą się współpracy i rozmowy, co jest mocno potrzebne w dzisiejszych czasach… Dodatkowo gra rozwija pamięć i koncentrację. Musimy bowiem zapamiętać, czy podejrzany miał okulary/kapelusz/szalik czy też nie.



Gorąco polecam grę i to z wielkim przekonaniem. Cały tydzień grałam w nią w gabinecie i nie było dziecka, które nie byłoby zachwycone bądź nie zapytało, czy za tydzień zagramy w to samo… A zadowolenie pacjentów to dla mnie od zawsze najlepsza recenzja!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty