Planeta bazgrołów to już druga część kolorowanki (po Inwazji bazgrołów) z sympatycznymi stworzeniami, chcącymi pokolorować i ożywić planetę. Ogromna popularność pierwszej kolorowanki sprawiła, że kolorowacze zamarzyli o kolejnych bazgrołowych wyzwaniach i właśnie o tym chciałabym opowiedzieć.
W oczy rzuca się przede wszystkim to, że obrazki są nie tylko śliczne, ale również zabawne i pełne szczegółów. Im dłużej kolorujemy dany wzór, tym więcej stworów i niespodzianek znajdujemy! Czasem, na pierwszy rzut oka, trudno się odnaleźć w plątaninie wzorów, szlaczków i bazgrołów. Dopiero, kiedy zaczniemy ożywiać dany świat, wszystko staje się jasne.
Ważna jest również forma, w jakiej została wydana kolorowanka. Kartki są solidne, wygodne do napełniania kolorem nie tylko przy pomocy kredek, cienkopisów czy mazaków ale nawet kredek akwarelowych. Jakość druku jest wspaniała - stworki są wyraźne, kontury bardzo czytelne.
Jak to jest z aspektem terapeutycznym kolorowanek? Moim zdaniem - działa! Dzięki tak prozaicznym czynnościom jak wypełnianie kolorem, cieniowanie, dobieranie barw, jesteśmy w stanie odpocząć, skupić się na czymś innym, zapomnieć na chwilę o problemach.
Jeżeli jeszcze nigdy nie próbowaliście kolorowanek dla dorosłych - ta będzie idealna na początek! Zabawna, pełna różnorodnych wzorów, a przy tym mająca wygodną formę bloku rysunkowego, pozwalającą na wyrwanie nowego dzieła sztuki i oprawienie go w ramkę lub danie komuś w prezencie. Kolorowanka sprawi również przyjemność dzieciom, dzięki czemu możecie kolorować razem z nimi! Planeta Bazgrołów jest więc świetnym sposobem na zabawę dla całej rodziny, a przy tym pozwala na relaks.
Wydawnictwo - Nasza Księgarnia
Ocena - 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz