Nie każdy to wie, ale nasze zmysły bardzo się uzupełniają...
Smak bez zapachu byłby niepełny, podobnie jak wzrok i słuch pozostawione same
sobie. Jeżeli zatem rozwijamy jeden ze zmysłów, to wpływamy korzystnie na
pozostałe i ogólną sprawność organizmu. Wiedzą to zwłaszcza logopedzi: jeżeli
bowiem widzą, że maluch ma problem z rozróżnianiem dźwięków, nie radzi sobie z
pisaniem lub mylą mu się litery, to prawdopodobnie będzie miał również problem
z mową...
Wydawnictwo Granna, chyba czytając w myślach terapeutom,
stworzyła cały cykl oparty właśnie na zmysłach! Możemy zatem ćwiczyć nie tylko
słuch w moim ulubionym Bim Bom, ale
również wzrok, a nawet zapach (o pozostałych dwóch grach już wkrótce na blogu).
Bim bom jest
pięknie wydane: wyraźne obrazki cieszą oczy i ułatwiają dzieciom zapamiętanie
dźwięków. Do gry jest dodana płyta CD, z której puszczamy dzieciom dźwięki do
rozpoznania. Nagranie jest wysokiej jakości, wyraźne i przyjemne dla ucha.
Maluchy są zachwycone i słuchają nagrania z wielkim skupieniem, żeby prawidłowo
rozpoznać to, co słyszą. Dzięki temu ćwiczą uwagę słuchową i jednocześnie
świetnie się bawią i mają satysfakcję, kiedy uda się rozpoznać dźwięk.
Cała gra jest wykonana estetycznie i porządnie, a ilustracje
są wyraźne i kolorowe. Plansze wykonano z twardej tektury. Są przy tym
dwustronne - na jednej ze stron jest obrazek pokazujący jakaś sytuację, a na
drugiej obecne na ilustracji przedmioty, które trzeba odpowiednio
przyporządkować. W grę można zatem grać na zasadzie loteryjki obrazowej. Gra
umożliwia rywalizację, ale można również grać samodzielnie. Wydawnictwo
proponuje aż trzy różne sposoby grania, w tym jeden bez płyty. Jednak
każdy kreatywny rodzic/terapeuta wymyśli jeszcze parę różnych sposobów
rozgrywki. Gorąco polecam tę grę, bo wpływa pozytywnie na rozwój, sprawia
mnóstwo przyjemności i cudownie stymuluje mowę.
Okiem logopedy:
Cieszę się z tej gry niesamowicie, gdyż często dzieciaki
mylą głoski podobne (np. s/sz/ś) nie dlatego, że mają niewyćwiczony język czy
są złośliwe i niechętne. One po prostu... Nie słyszą różnicy! Zbyt dużo chaosu
mamy teraz w domach: gry, zabawki, komputery, telewizory, telefony: to wszystko
wydaje dźwięki i nie pozwala się skupić na mowie innych osób, a co dopiero
własnej. Jeżeli zatem wasze dzieci mając rok nadal nie są chętne do mówienia:
ograniczcie wszelkie sprzęty grające i dużo (ale wolno i wyraźnie!) mówcie. Już
dwulatki powinny konstruować proste zdania.
Za tę fantastyczną
grę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Granna!
- Nazwa gry: Bim bom gra o dźwiękach
- Wydawnictwo: Granna
- Liczba graczy: 1-4
- Wiek graczy: 3+
- Ocena: 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz