Jestem przyjemnie zaskoczona tym, jak bardzo książka jest przemyślana. Możemy się o tym przekonać już czytając wstęp - oddzielny dla dzieci i oddzielny dla dorosłych. Litery są tutaj wprowadzane małymi krokami - stopniowo, z każdą kartką, przybywa poznanych liter i tym samym tworzonych z nich wyrazów. Na początku poznajemy litery A,M,O,L i to właśnie z nich są tworzone pierwsze wyrazy (mama, lama, Ola, lala). Później do tych liter są dokładane nowe, więc wyrazów przybywa ze strony na stronę, a teksty stają się dłuższe i trudniejsze.
Przy każdej nowej literze autorka umieściła rysunek wyrazu podstawowego, który ma pomóc zapamiętać dziecku daną literę (np. litera U zawsze ma się kojarzyć z ulem). Przy każdym tekście znajdziemy też połączenia nowej litery z innymi (zwykle są to sylaby).
Trudno jest opisać tę książkę - warto ją po prostu zobaczyć. Na wielką pochwałę zasługuje fakt stopniowania trudności. Widać, że książka jest starannie przemyślana, pięknie wykonana i przyjemna w odbiorze. Zabawę urozmaicają również wyraźne i kolorowe obrazki. Historie opisane w książce są ciekawe, czasem zabawne i zachęcające do dalszych przygód z literaturą.
- Tytuł - Czytam sama. czytam sam - elementarz
- Autorki - Małgorzata Ciszewska, Katarzyna Dąbrowska
- Wydawnictwo Wilga
- Ocena 6/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz