poniedziałek, 19 czerwca 2017

"Sznurki i dziurki" - ćwiczenia manualne i... uspakajające.



Spojrzycie na tę grę i powiecie: wielkie mecyje - plansza, dziurki i sznurówki... Takie gry są jednak teraz niezmiernie potrzebne maluchom, bo w czasach pełnych technologii mają bardzo mało ćwiczeń manualnych, które są niezbędne do prawidłowego rozwoju. O tym jednak opowiem na końcu recenzji (Okiem logopedy), a teraz napiszę o zaletach i przyjemnościach, jakie płyną z tej pozornie banalnej gry.


Jeżeli myślicie, że to nudne dla dzieci: mylicie się. Maluchy lubią wyzwania, a przy tym muszą zorientować się (patrząc na wzór), w jaki sposób należy poprzewlekać nitki, by wyszło tak samo. Ze względu na to muszą włączyć myślenie abstrakcyjne z tym, co mają przed sobą: sznurkiem i dziurkami. Mogą też przewlekać według własnego pomysłu, dobierając kolory i bawiąc się wzorami.

Sznurków jest sporo, więc dzieci mogą sobie nawet robić zawody: kto pierwszy ułoży dany wzór bez błędów. Potem zamiana wzorami i znów liczenie czasu. Nam, dorosłym, może to zadanie wydawać się dość monotonne, ale dla dzieci jest naprawdę atrakcyjne i świetnie je wycisza, a przy tym uczy cierpliwości.


Jeżeli widzę jakaś wadę, to grubość kartoników. Mogłyby być nieco twardsze i grubsze, a jednocześnie mniej podatne na zniszczenie i zużycie. Dzieci bardzo się angażują podczas pracy i ściskają tekturkę, przez co trochę się wygina. Mimo tego jest na szczęście dość wytrzymała.

Ja byłam dzieckiem, które uwielbiało wszelkie lepienia, wyplatania, zaszywania, malowania i całą resztę związaną z plastyką. Teraz dzieciom bardzo tego brakuje - rodzicom często nie chce się wyjmować farb czy plasteliny, bo przecież się ubrudzi czy poprzyczepia do dywanów. Warto jednak wrócić do tych manualnych aktywności.

Okiem logopedy:

Zdolności manualne są zlokalizowane w tym samym obszarze mózgu, co mowa, więc jeżeli maluch ćwiczy paluszki: lepi, ugniata, przewraca kartki, robi babki w piaskownicy, rysuje itp., to ma to pozytywny wpływ na jego rozwój, w tym rozwój mowy. Jeżeli martwicie się o to, że Wasze dziecko jeszcze słabo mówi - ograniczcie telewizor i całą resztę technologii, a dajcie maluchowi zabawki wymagające manipulacji. Warto też więcej śpiewać, tańczyć i mówić wierszyki, ale o tym kiedyś w osobnym poście. 


Gorąco polecam Sznurki i dziurki dla dzieci od lat 3. Świetnie sprawdzają się też podczas terapii logopedycznej, gdzie np. każde przeciągnięcie sznurówki maluch musi zaznaczyć ćwiczoną właśnie głoską/sylabą.

Za grę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Granna!

  • Wydawnictwo: Granna
  • Wiek graczy: 3+
  • Liczba graczy: 1-4
  • Ocena: 5/6

1 komentarz:

  1. Fajnie wygląda ta gra. Będę miała ją na oku za jakiś czas dla syna.Dzięki za recenzję:)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty