wtorek, 31 października 2017

"Teatrzyki", czyli Jan Brzechwa i wspomnienia dzieciństwa

Jestem jedną z tych osób, która wychowała się na Brzechwie. Najpierw wierszyki czytane przez rodziców, a później samodzielnie przeczytana Akademia Pana Kleksa. Dlatego z wielką ciekawością sięgnęłam po Teatrzyki, aby poznać nowe wcielenie ukochanego autora z dzieciństwa.





Pierwsze, co zwraca uwagę w przypadku Teatrzyków, to piękne wydanie w twardej oprawie, grube strony i wspaniałe, kolorowe ilustracje. Przed każdym z teatrzyków możemy się przyjrzeć postaciom, których losy śledzimy na kolejnych stronach. Same teatrzyki z założenia są cudowne, bo w różny sposób można je wykorzystać. Wspólne czytanie, przedstawienia, zabawa głosem to tylko część z nich! Rymy i wyraźny rytm sprawiają, że książka spodoba się nawet maluszkom. Genialna rzecz dla nieco starszych dzieci, zwłaszcza posiadających rodzeństwo: wspólne czytanie z zamianami roli na pewno przyniesie wiele radości, a przy tym rozwinie.


Teatrzyków jest tutaj parę, ale moje ulubione to: Księżniczka na ziarnku grochu oraz Kot w butach.

Jan Brzechwa był wrażliwym człowiekiem pełnym humoru i miłości do dzieci. Wstęp do Teatrzyków uświadomił mi, że kochał również... pieniądze! I między innymi ze względu na nie poddał się ówczesnemu systemowi. Można to zauważyć w niektórych fragmentach teatrzyków i uświadomić sobie, jak inne wtedy były czasy i oczekiwania wobec dzieci.

Gorąco polecam Teatrzyki wszystkim, którzy chcą poznać inne oblicze Jana Brzechwy i świetnie się przy tym bawić. Wesoły sposób na spędzenie czasu z dziećmi, zwłaszcza w długie, zimowe wieczory...


Okiem logopedy:
Teatrzyki mogą się przydać dla starszych dzieciaków, u których chcemy popracować nad dykcją, prędkością mowy i prozodią. Dorośli też mogą się przy nich nieźle bawić! ;)

Za Teatrzyki dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia!


  • Tytuł: Teatrzyki
  • Autor: Jan Brzechwa
  • Ilustrator:
  • Seria: Brzechwa dzieciom
  • Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
  • Rok wydania: 2017
  • Liczba stron:
  • Ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty